niedziela, 1 czerwca 2014

Recenzja 2 z testów żelazka Bosch Sensixx'x DI90 - filmiki.


 Wybaczcie, że dopiero teraz.... zbierałam się i zbierałam to tego prasowania....
Prasowałam, bawiłam się funkcją "puszczam- nie prasuje, chwytam- prasuje" ;) czyli SensorSteam.
Nie nagrywałam tego, bo jak dziecko frajdę miałam ;) Pomyślelibyście, że wariatka. Po uspokojeniu się, zachłyśnięciem się tą funkcją nastał etap ciszy i zbierania sił na zwyczajne prasowanie. No co ja zrobię, że tego nie lubię?! Czy dużo kobiet ma tak samo jak ja? Prasowanie to ostateczność... łoooo losie drogi, za co te katusze. Czekam z utęsknieniem, aż wymyślą maszynę do której będzie się wrzucać suche ciuchy i wyjeżdżać będą złożone w kosteczkę z drugiej strony. O jaki byłby czad! I to w domowych warunkach!
 Teraz do rzeczy. Wcześniejszy post dotyczył tego co producent nam oferuje i jakie ma żelazko funkcje książkowo KLIK do pierwszej recenzji. Teraz moje odczucia, wrażenia. 



Samo żelazko jest naprawdę bardziej ulepszone od mojego starego, wysłużonego. Od razu widać lepszą markę. Żelazko Bosch Sensixx'x DI90 jest śliczne i jakie inteligentne. Różnice na plus, które od razu da się zauważyć oraz minusy:

+ wygląd
+ wlew, zbiorniczek do wody
+ moc 3200W
+ funkcja ekologicznego prasowania SensorSteam
+ funkcja prasowania czarnych ciuchów bez świeceń
+ do każdego rodzaju tkanin
+ ustawienia pary eco i max
+ można prasować pionowo
+ kabel (przy żelazku obrotowy, długi)

- ciężar (kg)
- samo nie chce prasować ;)




 






Za parę dni będzie jeszcze jedna recenzja z tego czy faktycznie polepszył się mój komfort prasowania oraz czy po 2 tygodniach polubiłam prasowanie. Ocena końcowa żelazka Bosch Sensixx'x DI90 już za kilka dni. ZAPRASZAM.

1 komentarz:

  1. Przepraszam, ale ta recenzja taka sobie i nie wiem czy to żelazko kupić czy nie.
    Choć Bosch marketingowo poszedł na całość. Tyle różnych funkcji lampek, pompek, sensorów i choć lubię ta firmę to myślę, że 2 lata i któryś z tych wodotrysków w żelazku padnie.
    Może opisanie funkcji ok, ale nikt nie będzie kręcił 5x pokrętłem żeby wyprasować jedną podkoszulkę ( domyślam się dlaczego pani nie lubi prasować ).
    To buczenie to nie informacja czy żelazko pracuje czy nie, tylko dźwięk wydawany przez pompę wody ( choć pompa pracuje jak żelazko jest włączone więc może coś w tym jest )
    Ile Pani wydaje na wodę destylowaną? Może niewiele, ale to dodatkowy koszt, a żelazko i tak jest b.drogie i po co w ogóle w nim system antycalc i to aż "poczwórny" skoro woda zdemineralizowana nie pozostawia kamienia kotłowego, a takiej należy używać.
    Żelazka innych firm ( np. Braun, Tefal, Philips ) są na zwykłą kranówę. A ta jak nie liczyć jest znacznie tańsza.
    Przewód zasilający 2,5 m to raczej standard niż jakaś zaleta jak i obrotowe jego zakończenie.
    Funkcja ECO przy 3,2 kW mocy to jakiś żart no chyba, że chodzi o oszczędność drogiej wody destylowanej :-) ( Konkurencja ma w standardzie raczej ok. 2,5kW ) bo na pewno nie chodzi o oszczędność prądu.
    Generalnie żelazko ładne i mruczy, ale ameryki nie odkryli :-)
    Pozdrawiam Andrzej

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
Zapraszam do obserwacji mojego bloga.