Trochę to trwało, ale dotarło żelazko.
Dokładnie 12 marca pierwszy raz napisał do mnie pewien Pan z firmy reklamowej, który reprezentuje firmę Bosch z propozycją testowania żelazka tej że firmy. Gdzieś, coś doszły go słuchy, że nienawidzę prasować. I racja! Unikam tego zajęcia jak tylko mogę! Zgodziłam się jednak i wyraziłam chęć testowania.
Dziś dotarła do mnie paczuszka z żelazkiem firmy Bosch. Jest to żelazko Sensixx'x DI90 MotorSteam AntiShine. Będę zdawać relację... szczęście, radość i niechęć zmieszane mam w sobie. Niechęć i ciekawość... Ciekawość jednak silniejsza. Jak będzie prasowało mi się tym żelazkiem? Zapraszam do śledzenia bloga.
no to witaj w klubie nienawidzących prasowac ;) życzę, aby to się zmieniło ;)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńNo nie :D jednak ja rzadko prasuję i u mnie raczej by nie pasowało :) a szkoda.
OdpowiedzUsuńAle jednak prasujesz ;) zobaczymy jak mi się będzie prasowało.
UsuńDo klubu nie lubiących prasować należę i ja. Czekam na relację, czy lepsze żelazko może to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńJutro może już zacznę... zbieram siły i wenę ;)
Usuńgratuluję :) ja tam lubię prasować :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, oj wręcz odwrotnie do mnie ;)
UsuńA kto by zawracal sobie glowe prasowaniem, po wysuszeniu prania należy ukladac pod przescieradlem. Rano wszystko wyprasowane.
OdpowiedzUsuń