piątek, 11 października 2013

Doczekałam się i ja :)

DOSTARCZONO :)

Okazało się moi drodzy, że kurier dał paczuchę sąsiadce.
Rano dopiero na stronie kurierów było info że dostarczono.
Nie było mnie w domu raptem 15 min i w tedy musiał przyjechać.
Po sms do sąsiadki łaskawie raczyła mi ją przynieść. A już chciałam dzwonić i opierdzielać kuriera, że jak dostarczone że ja nic nie mam, zero awizo zero liściku że jest u sąsiadki, nic. Paranoja.
Ale już nie narzekam a cieszę się, że i ja produkt mam :)
Zabieram się dziś za testy. 
Oto co otrzymałam z firmy Testmetoo:



6 komentarzy:

Dziękuję za komentarz :)
Zapraszam do obserwacji mojego bloga.